Dostępne dla każdego
Nasze Forum
Forum Dostępne dla każdego Strona Główna
->
Ulubiony konik
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Wybierz forum
Informcje
----------------
INFORMACJE
Propozycje
Dowolne
Każdy o sobie
----------------
Może kilka słów o sobie?
Mój poczatek
Moja stajnia
Mój konik
Wymarzony Koń
Ulubiony konik
Wakacje z koniem
Mój blog, moja strona
Mój Obóz
Mój trening
Najbardziej zapamiętana jazda lub teren !
Dyscypliny
----------------
Kocham skoki !!!
Ujeżdżenie - uwielbiam to !
Może jeszcze coś innego ?
Wygląd konia
----------------
Moja ulubiona rasa
Duży czy mały ?
Klacz, ogier wałach - kogo wolisz ?
koń jasny czy koń ciemny ?
Piszemy !
----------------
Własne opowiadanie !
Moje wiersze
Ulubiona książka
Sprzęt
----------------
Wyposarzenie jeźdźca
Wyposarzenie konia
Do waszej dyspozycji
----------------
Skargi
Chce byc moderatorem !
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
boberka
Wysłany: Czw 18:35, 14 Lip 2005
Temat postu: Bęcwałek i ja
Bęcwał to pierwszy trudny koń w mojej "karierze". To sympatyczny konik polski. Jest myszaty, ale ciemniejszy niż typowe koniki polskie. To niewielki, ale temperamentny koń. Ma śmieszne, duże uszy, wygląda trochę jak osiołek. Szkoda tylko, że tak często je kładzie. Jego grzywa jest niesamowicie bujna, zasłania nawet oczy. Poznaliśmy się po około dwóch latach mojej nauki. Już wtedy był zepsuty przez dwie dziewczyny, które jeździły na nim same w tereny, podczas których pozwalały mu jeść i zawracać, odpuszczały, kiedy nie chciał przejść do kłusa czy galopu. Moja pierwsza jazda na nim skończyła się zawiśnięciem na drzewie (zaczepiona za włosy). Jego ulubiona rozrywka w terenie to stawanie dęba i potem od razu wierzganie. Takie małe rodeo. Na szczęście ani razu z niego nie spadłam (nie tylko z niego - z żadnego konia! Co ze mnie za jeździec?), jeśli nie liczyć tego zawiśnięcia na drzewie, o którym wspomniałam wcześniej. W galopie jest bardzo miękki, tak samo w kłusie. Jest bardzo powolny, ale tylko wtedy, kiedy nie chce mu się iść do pracy. Uwielbia się ścigać w terenie. Najśmieszniejszy jest wtedy, kiedy zobaczy w lesie jakąś sarenkę albo inne kopytne zwierzątko. Myśli, że to klaczka i od razu zaczyna "ogrować"
Napisałabym więcej, ale nie mam już siły.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001-2003 phpBB Group
Theme created by
Vjacheslav Trushkin
Regulamin